Dzisiaj odpowiem Wam na trudne, dla niektórych łatwe pytanie:
Czy zakupoholizm jest chorobą?
Niestety, główne objawy uzależniania od zakupów to już podstawa do rozpoczęcia leczenia. Nałóg zakupów może poważnie zakłócić twoje życie. Wie o tym Maja, nasza Czytelniczka - zakupoholiczka.
~papilot.pl
Czyli jednym słowem: TAK.
Zakupoholizm jest chorobą psychiczną, którą jak najszybciej trzeba leczyć.
Może dojść do prawdziwych katastrof... brak funduszy na życie, jedzenie, depresja, kompleksy.
Najlepiej poprosić kogoś bliskiego o przetrzymywanie Twoich funduszy przez tydzień i udostępnianie Cię od nich.
Jedzenie oczywiście ktoś będzie kupował z Tobą.
Dobrze byłoby też zabrać się do psychologa, jeżeli objawy dopiero się rodzą, w razie poważniejszych objawów choroby od razu do psychiatry.
,,-Nie czytam listów, nie odbieram telefonów, nie mam funduszy, nie płace rachunków'' - powiedziała Kasia.
Objawy:
W większości jest to kupowanie rzeczy, nawet zbędnych prawie codziennie.
Kupowanie rzeczy nawet gdy nie mamy na nich praktycznie funduszy.
Gdy nie możemy kupić naszych ukochanych butów zaczynamy szlochać, wkurzać się na cały świat i strzelać fochy.
To są główne objawy zakupoholizmu.
Z tą chorobą nie może sobie poradzić wiele kobiet średnio w wieku 20 - 40 lat. Rzadko bywają inne przypadki.
W niektórych przypadkach chodzenie na zakupy to osłodzenie gorzkich chwil, wtedy gdy jest nam smutno i chcemy się czymś nacieszyć, lecz to nie pomaga - wpadamy w jeszcze większy dołek, wtedy nie mamy już nic... funduszy, szczęścia, jesteśmy na skraju załamania psychicznego jak, i fizycznego.
Prawdopodobnie nawet połowa pacjentów klinik psychiatrycznych ma zaburzenia psychiczne, które łączą się z niekontrolowanym pociągiem do robienia zakupów. Aż 32 % pacjentów hospitalizowanych z powodu depresji ma objawy nałogowych zakupów, a wśród nich u dwóch trzecich występują zaburzenia nastroju, lęki, kleptomania, piromania czy nadużywanie substancji psychoaktywnych. I tak naprawdę, nie wiadomo, czy pierwotnym zaburzeniem była depresja, czy ona jest tylko skutkiem innych zaburzeń (np. zakupoholizmu).
~ papilot
I tutaj leży wielki problem - nie wiadomo czy mamy depresje, czy po prostu jesteśmy chorzy na zakupoholizm. Istnieją przypadki popadnięcia w zakupoholizm przez depresje, co z resztą pisałam wyżej.
Jak leczyć tą chorobę?
Jak wspominałam, dać komuś nasze fundusze.
Można stosować psychoterapię.
Przymus kupowania leczy także antydepresant oraz naltrekson.
Naltrekson to lek osłabiający pociąg do alkoholu.
Czasami Zakupoholizm porównywany jest nawet z alkoholizmem i uzależnieniem od narkotyków.
Teraz Wy mi odpowiedzcie : Czy warto? :)
Czy zakupoholizm jest chorobą?
Niestety, główne objawy uzależniania od zakupów to już podstawa do rozpoczęcia leczenia. Nałóg zakupów może poważnie zakłócić twoje życie. Wie o tym Maja, nasza Czytelniczka - zakupoholiczka.
~papilot.pl
Czyli jednym słowem: TAK.
Zakupoholizm jest chorobą psychiczną, którą jak najszybciej trzeba leczyć.
Może dojść do prawdziwych katastrof... brak funduszy na życie, jedzenie, depresja, kompleksy.
Najlepiej poprosić kogoś bliskiego o przetrzymywanie Twoich funduszy przez tydzień i udostępnianie Cię od nich.
Jedzenie oczywiście ktoś będzie kupował z Tobą.
Dobrze byłoby też zabrać się do psychologa, jeżeli objawy dopiero się rodzą, w razie poważniejszych objawów choroby od razu do psychiatry.
,,-Nie czytam listów, nie odbieram telefonów, nie mam funduszy, nie płace rachunków'' - powiedziała Kasia.
Objawy:
W większości jest to kupowanie rzeczy, nawet zbędnych prawie codziennie.
Kupowanie rzeczy nawet gdy nie mamy na nich praktycznie funduszy.
Gdy nie możemy kupić naszych ukochanych butów zaczynamy szlochać, wkurzać się na cały świat i strzelać fochy.
To są główne objawy zakupoholizmu.
Z tą chorobą nie może sobie poradzić wiele kobiet średnio w wieku 20 - 40 lat. Rzadko bywają inne przypadki.
W niektórych przypadkach chodzenie na zakupy to osłodzenie gorzkich chwil, wtedy gdy jest nam smutno i chcemy się czymś nacieszyć, lecz to nie pomaga - wpadamy w jeszcze większy dołek, wtedy nie mamy już nic... funduszy, szczęścia, jesteśmy na skraju załamania psychicznego jak, i fizycznego.
Prawdopodobnie nawet połowa pacjentów klinik psychiatrycznych ma zaburzenia psychiczne, które łączą się z niekontrolowanym pociągiem do robienia zakupów. Aż 32 % pacjentów hospitalizowanych z powodu depresji ma objawy nałogowych zakupów, a wśród nich u dwóch trzecich występują zaburzenia nastroju, lęki, kleptomania, piromania czy nadużywanie substancji psychoaktywnych. I tak naprawdę, nie wiadomo, czy pierwotnym zaburzeniem była depresja, czy ona jest tylko skutkiem innych zaburzeń (np. zakupoholizmu).
~ papilot
I tutaj leży wielki problem - nie wiadomo czy mamy depresje, czy po prostu jesteśmy chorzy na zakupoholizm. Istnieją przypadki popadnięcia w zakupoholizm przez depresje, co z resztą pisałam wyżej.
Jak leczyć tą chorobę?
Jak wspominałam, dać komuś nasze fundusze.
Można stosować psychoterapię.
Przymus kupowania leczy także antydepresant oraz naltrekson.
Naltrekson to lek osłabiający pociąg do alkoholu.
Czasami Zakupoholizm porównywany jest nawet z alkoholizmem i uzależnieniem od narkotyków.
Teraz Wy mi odpowiedzcie : Czy warto? :)
Dobra Prawda (: Ja nigdy taka nie byłam. Jak ktoś taki jest to trzeba szybko to leczyć
OdpowiedzUsuń